Kiedy na zewnątrz robi się coraz chłodniej, a temperatura powietrza jest poniżej zera, to znak, że żyjące w pobliżu nas ptaki, liczą na nasza pomoc. Dokarmianie ptaków, to nie rzucenie im ziarna na ziemię. Dokarmianie to odpowiedzialne działanie. W artykule przypominamy najważniejsze zasady.
Dokarmianie ptaków, ale z głową
Po pierwsze pamiętajmy – ptaki to zwierzęta dzikie. Co to znaczy? Mniej więcej tyle, że nie mogą utraci umiejętności samodzielnego zdobywania pokarmu. Dlatego też mówimy o “dokarmianiu”, nie natomiast “karmieniu”. Utrata instynktu do zdobywania pokarmu czy lęku przed ludźmi, jest naprawdę niebezpieczna dla zwierząt. Dlatego właśnie pogoda za oknem jest wyznacznikiem tego kiedy możemy zacząć pomagać naszym skrzydlatym przyjaciołom, aby nie zagrażać ich życiu.
Gdy już takie czasy nastaną, powinniśmy wiedzieć, czym je dokarmiać.
Dobór pokarmu do dokarmiania
Co możemy wsypa lub położyć w karmniku dla ptaków? Jednym z lepszych i uniwersalnych pomysłów są wszelkiego rodzaju nasiona. Mogą to być m.in. kukurydza, słonecznik, ziarna takie jak pszenica, proso, owies, orzechy, świeże lub suszone owoce. A również warzywa, ale ugotowane. To wszystko dostosowane do wielkości ptaków, które najczęściej odwiedzają nasze okolice. Specjaliści z Lasów Państwowych rekomendują następujący pokarm dla poszczególnych gatunków:
Drobne ptaki wróblowate, czyli wróble, sikory, kowaliki, dzwońce czy trznadle najlepiej karmić mieszanką nasion: słonecznika, konopi, prosa, pszenicy, owsa lub płatków owsianych, część z nich można wyłuskać inne pozostawić w łupinach.
Większe gatunki ptaków takie jak: sierpówki, gołębie, kawki czy gawrony należy dokarmiać większymi nasionami takimi jak pszenica czy grubą kaszą.
Dla sikor czy dzięciołów można powiesić kawałki niesolonej, surowej słoniny, ale nie może ona wisieć dłużej niż 2 tygodnie.
Kosy lub kwiczoły chętnie zjedzą pokrojone jabłka, owoce rokitnika, jarzębiny, borówki albo rodzynki lub suszone morele.
Ptaki wodne takie jak kaczki czy łabędzie karmić można wyłącznie w czasie silnych mrozów najlepiej ziarnami zbóż, drobno pokrojonymi warzywami czy kukurydzą.[1]
Ważne jest również to, gdzie i w jaki sposób serwujemy smakołyki ptakom. Oczywiście świetnym i znanym od dawna sposobem jest przygotowanie lub zakup karmnika. Pełni on nie tylko rolę podajnika pożywienia, ale również jest miejscem, gdzie mogą odpocząć i zregenerować siły te zwierzęta. Karmnik należy oczyszczać i usuwać niezjedzone resztki pokarmu przed nałożeniem nowej porcji. Możemy również pomyśleć o umieszczeniu poidełka z wodą w pobliżu pokarmu.
Dziś popularnym przysmakiem dla ptaków są „pyzy”. Są to gotowe mieszanki tłuszczowo-nasienne w formie kul lub dzwonków, które można kupić w większości sklepów zoologicznych.
Lasy Państwowe apelują również o niedokarmianie pieczywem, resztkami z domów, zepsutym jedzeniem czy słonymi produktami. Są to produkty szkodliwe, a ich przewód pokarmowy nie jest przystopowany do trawienia takich pokarmów.
Dokarmianie ptaków – najważniejsze zasady
My ludzie, mamy swoje ulubione miejsca, w których się stołujemy. Ptaki również. Przylatują do miejsca, które już znają, dlatego tak ważne jest, aby pamiętać o regularnym dodawaniu pokarmu w TE SAME PUNKTY. To nie jest kwestia tylko wygody dla ptaków, ale również ich życia lub śmierci. Dlaczego? Może się okazać, że jeżeli głodny ptak nie otrzyma w miejscu, które pamięta pokarmu, zabraknie mu siły, żeby znaleźć i dolecieć do kolejnego punktu. Trzeba je więc także regularnie dokarmiać do końca zimy.
Cudownie jest obserwować ptaki w karmnikach, dlatego często ustawiamy je blisko nas. Nie zawsze dla skrzydlatych zwierząt jest to dobre rozwiązanie. Lepiej umieścić pokarm w miejscu spokojnym, daleko od drogi, w miejscu niedostępnym dla psów i kotów. Ważne, by go umieścić w miejscu dobrze widocznym, umożliwiającym swobodne wzbicie się do lotu. Jeżeli drzewa lub krzewy są w pobliżu jest to dodatkowy atut, ponieważ ptaki mogą ukryć się tam i obserwować otoczenie, zanim zdecydują się na przystanek i spożycie.
Zimy są teraz coraz lżejsze, a gdy brak śniegu i nie ma dużych mrozów, ptaki powinny same zdobyć sobie pokarm. Czy możemy więc im pomagać? Tak! Sposobów jest wiele. Przede wszystkim przez cały rok możemy troszczyć się o ich naturalne stołówki – posadzić w ogrodzie drzewa i krzewy owocowe, na których przez jesień i zimę utrzymują się owoce stanowiące dla ptaków pokarm. Przykładem takich roślin są: bez koralowy, jarząb pospolity, dereń, dzika róża, bez czarny, kalina koralowa, głóg czy tarnina.
Tekst opracowała: Monika Sak, technolog w firmie Certech
Źródło: Lasy Państwowe: https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/jak-dokarmiac-ptaki-zima-by-im-nie-zaszkodzic