Rasa wywodzi się od psów żyjących na pograniczu Anglii i Szkocji. Bordery są wytrzymałe, bystre, szybko reagujące i inteligentne. Pierwotnie były wykorzystywane przy wypasie owiec, obecnie znajdują się w czołówce większości psich sportów.
Border Collie – wzorzec
Grupa I Psy pasterskie i zaganiające.
Sekcja 1 Psy pasterskie.
(Źródło: www.zkwp.pl/wzorce.php)
SZATA:
Występuje w dwóch odmianach: średnio długa i krótka. W każdym przypadku włos okrywowy gęsty, średniej twardości, podszerstek miękki i gęsty, dający ochronę przed niepogodą. Sierść średnio długa tworzy grzywę, portki i pióro na ogonie. Na głowie, uszach, przednich nogach (poza piórami) i tylnych poniżej stawuskokowego sierść krótka i gładka.
Dopuszczalne rozmaite umaszczenia, ale biel nie może przeważać.
SZYJA:
Odpowiednio długa, mocna, dobrze umięśniona, lekko łukowato wygięta, grubsza u nasady.
TUŁÓW:
O atletycznym wyglądzie, nieco dłuższy od wysokości w kłębie.
KOŃCZYNY:
Kończyny przednie oglądane z przodu równolegle. Kościec mocny, ale nie ciężki. Łopatka skośnie ustawiona, łokcie przylegające, śródręcze przy oglądaniu z boku lekko nachylone.
Kończyny tylne dobrze umięśnione, zad łagodnie opada do nasady ogona, uda długie, szerokie i mocno umięśnione, stawy kolanowe mocno kątowane, stawy skokowe dobrze kątowane i nisko umiejscowione. Śródstopia prostopadle do podłoża i równoległe wobec siebie, gdy patrzeć na nie z tyłu.
Łapy owalne, opuszki grube, mocne i sprężyste, palce zwarte i wysklepione. Pazury krótkie i mocne.
GŁOWA:
Czaszka dość szeroka, guz potyliczny niewidoczny, stop bardzo wyraźny.
Uszy średniej wielkości, szeroko osadzone, stojące lub częściowo załamane, ruchliwe.
Oczy szeroko rozstawione, owalne, średniej wielkości, brązowe, tylko u psów marmurkowych oczy mogą być całkowicie lub częściowo niebieskie. Wyraz łagodny, bystry i inteligentny.
Nos czarny, z wyjątkiem psów czekoladowych i czerwonych, u których jest czekoladowy; i błękitnych, u których jest łupkowoszary. Nozdrza szerokie.
CHODY:
Ruch swobodny, płynny i niezmordowany, łapy podnoszone jak najniżej. Każdy krok ma świadczyć o zdolności do szybkiego ruchu.
WIELKOŚĆ:
Idealny wzrost, to 53 cm dla psa, dla suki nieco mniej.
OGON:
Dość długi, ostatnim kręgiem sięga przynajmniej stawu skokowego, nisko osadzony, bogato owłosiony, z końcem zakręconym do góry, stanowi ładne wykończenie sylwetki. Przy pobudzeniu może być wzniesiony, ale nigdy zakręcony nad grzbietem.
Rozmowa z Marią Król,
Właścicielka Hodowli Border Collie Nooksack FCI
Jakie są psy border collie?
Bordery, to psy pracy. Na przestrzeni lat były hodowane i selekcjonowane do pomocy przy zwierzętach gospodarskich, głównie owcach, ale też krowach, kaczkach, a nawet strusiach. Na wielkich pastwiskach reagowały błyskawicznie na sygnał dźwiękowy lub gest pasterza. Pilnując i zaganiając zwierzęta, często przemierzały wiele kilometrów w ciągu jednego dnia. Musiały więc być mocne fizycznie, zwinne, odważne i wytrwałe. Te cechy fizyczne oraz psychiczne były w przeszłości najważniejszym kryterium hodowlanym.
Współczesne bordery są rasą dość zróżnicowaną w zależności od przeznaczenia, dla którego się je hoduje. Inne cechy są preferowane u borderów pracujących przy owcach, inne u tych ćwiczących agility, obedience czy flyball, a jeszcze inne u typowo wystawowych. Także wyglądem linie te dość znacząco się różnią.
Bordery ze względu na swoją inteligencję, spryt i łatwość uczenia się sprawdzają się również doskonale w ratownictwie, tropieniu, dogoterapii i różnych sportach kynologicznych.
Jaki mają charakter?
Niezależnie od roli jaką wyznacza im człowiek, bordery mają cechy, które są charakterystyczne niemalże dla każdego przedstawiciela tej rasy.
Są to psy bardzo inteligentne, niezwykle pojętne i zawsze chętne do działania. Potrzebują codziennej dawki aktywności fizycznej i umysłowej. Wręcz palą się do pracy, jednak to, że uwielbiają wykonywać zadania nie oznacza, że mamy bez przerwy zapewniać im tę pracę. Wręcz przeciwnie. Bordery trze- ba nauczyć odpoczynku, wyciszenia. W przeciwnym razie będą pracować do upadłego.
To bardzo posłuszne psy, pod warunkiem, że będziemy od początku względem nich konsekwentni. Są też wrażliwe, dlatego szkoląc je najlepiej zastosować metody pozytywne.
W jakim otoczeniu czują się najlepiej ?
Nie mogę na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie. Bordery potrzebują ruchu więc na pewno łatwiej jest im to zapewnić mając swój własny teren przy domu. Z drugiej jednak strony, nie najważniejsze jest to, gdzie mieszkamy, ale ile czasu poświęcimy naszemu psu, czy będziemy go szkolić, trenować z nim jakiś sport, wspólnie gdzieś jeździć.
Moje psy mają do dyspozycji wielki ogród, a i tak po chwili samodzielnego biegania przychodzą pod dom i czekają, żeby do nich wyjść, jakby chciały powiedzieć: „No chodź, zróbmy coś ciekawego razem”.
Border potrzebuje kontaktu z człowiekiem, tak więc wypuszczenie go do ogrodu i pozostawienie tam samemu sobie całymi dniami jest złym rozwiązaniem. Pies z nudów może zacząć wyrządzać szkody, stać się lękliwy lub agresywny.
Czyli nie są raczej typami samotników?
Zdecydowanie nie. Bardzo przywiązują się do członków swojej rodziny, szczególnie ludzi, ale żyją również w do- brych relacjach z innymi domowymi zwierzętami i potrafią być opiekuńcze w stosunku do nich. Ponieważ my mieszkamy w dość pustej okolicy, nasze psy są przyzwyczajone także do dzikich zwierząt, które podchodzą pod dom. Kilka lat temu w ogrodzie okociła się zajęczyca. Nasza suczka Kopika wiedziała o młodych zajączkach i zupełnie nic im nie robiła. Po roku sytuacja się powtórzyła.
Czy odnajdzie się w domu z dziećmi?
Jeśli chodzi o posiadanie bordera przez rodziny z dziećmi, to wszystko zależy od rodziny. Border potrzebuje przede wszystkim odpowiedzialnego, opanowanego i stanowczego dorosłego przewodnika, który nauczy i psa, i dziecko właściwej relacji. Dzieci są często głośne, ruchliwe, wykonują gwałtowne ruchy, co przy psie, który jest również energiczny i żywiołowy może być mieszanką wybuchową. Dlatego to dorosła osoba musi zadbać o wychowanie szczeniaka i odpowiednie przygotowanie dziecka do kontaktu z nim. Jest to oczywiście możliwe i znam rodziny, w których relacje borderów z dziećmi są bardzo dobre. Jednak zawsze osoba dorosła powinna mieć nad taką relacją kontrolę.
Jak pielęgnować psy tej rasy? Na co zwrócić szczególną uwagę?
Pielęgnacja bordera nie jest szczególnie trudna. Ponieważ mają one dwuwarstwową sierść, należy je regularnie, co najmniej raz w tygodniu, szczotkować. W okresie linienia – odpowiednio częściej.
Trzeba również dbać o czystość ich uszu i o to, by pazury nie były zbyt długie.
W sezonie kleszczowym należy sprawdzać skórę i sierść psa czy nie ma intruzów.
Nie należy kąpać ich zbyt często, tylko wtedy, gdy rzeczywiście jest taka potrzeba.
Czy mają szczególne wymagania w kwestii żywienia?
Karma powinna być bardzo dobrej jakości i odpowiednio kaloryczna, dostosowana do wieku, kondycji i aktywności psa. Można stosować gotowe karmy suche i mokre, ale można również samodzielnie przygotowywać posiłki. To jednak wymaga od właściciela zdobycia odpowiedniej wiedzy na temat żywienia, aby psia dieta była prawidłowo zbilansowana.
Na czas szkoleń i treningów należy zaopatrzyć się w smaczki, najlepiej jak najbardziej naturalne, które będą nagrodą i zachętą dla naszego psiaka.
Trzeba też pamiętać o tym, że bordery (zwłaszcza młode) muszą coś gryźć, więc konieczne jest zapewnienie im, najlepiej naturalnych gryzaków.
Czy bordery są narażone na jakieś konkretne choroby?
Jest to stosunkowo zdrowa rasa, są jednak choroby do których mają większe predyspozycje. Dlatego hodowcy przeprowadzają u swoich psów badania genetyczne i kliniczne po to, by nie rozmnażać psów chorych.
Najczęstsze problemy zdrowotne, które mogą dotknąć bordery to:
- choroby oczu
- dysplazja stawów
- choroby neurologiczne.
Co najbardziej w nich lubisz?
Najbardziej lubię w nich wszystko 🙂 Ale, jeśli mam rzeczywiście podać jakiś konkretny przykład, to w wyglądzie uwielbiam ich mądre, przenikliwe i hipnotyzujące oczy oraz przyczajoną, zastygłą w bezruchu postawę ciała. W charakterze natomiast to, że są energiczne, zawsze chętne do działania oraz to, że cały czas zaskakują mnie czymś nowym, są dla mnie pozytywnym wyzwaniem.
Dziękuję za rozmowę. Katarzyna Nogaj