Chomicza Dzielnica – to oficjalna strona prywatnego Domu Tymczasowego dla chomików w Poznaniu działającego od marca 2016 roku. Zajmuje się ratowaniem porzucanych, niechcianych czy w inny sposób poszkodowanych zwierząt. Do czasu, kiedy nie znajdzie się dla nich nowy dom – Chomicza Dzielnica zapewnia im opiekę i odpowiednie warunki.
PUPIL: Jak powstała Chomicza Dzielnica?
Chomicza Dzielnica prężnie działa
AGNIESZKA: Już jako dziecko miałam chomiki. Jednak teraz z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że nie do końca w świadomy sposób. Podkreślę tutaj, że byłam za nie odpowiedzialna i niczego im nie brakowało, mówiąc o świadomości – chodzi o to, że po prostu były. Później miałam dłuższą przerwę. Do momentu, kiedy ktoś ze znajomych w żartach powiedział mi, żebym sobie kupiła chomika i do niego gadała. (Jestem dość gadatliwa.) Tak po latach znowu zawitał u mnie chomik. Kiedy się pojawił, zaczęłam odwiedzać forum e-chomik, stamtąd dowiedziałam się, ile jest potrzebujących zwierząt. Zdecydowałam się na pomoc przy jednej akcji i wygospodarowałam miejsce dla jednego chomika, a później potoczyło się samo i powstała Dzielnica.
PUPIL: Ile osób tworzy Chomiczą Dzielnicę?
AGNIESZKA: Obecnie jest nas trzy. Ja i Ada – obie jesteśmy z Poznania oraz Tamara, która działa w Żarach. Jest jeszcze Julia z Koszalina, która chwilowo zawiesiła działanie w Dzielnicy.
PUPIL: Jak trafiają do Was chomiki dla których szukacie domów?
AGNIESZKA: Różnie to bywa. Część jest z ogłoszeń np. na OLX, część z interwencji współpracujących z nami fundacji. Niektóre, z bardzo różnych przyczyn, są oddawane przez osoby prywatne.
PUPIL: Jak to wygląda w praktyce? Trafia do Was nowy podopieczny i?
AGNIESZKA: Jest prosty schemat, według którego działamy. Najpierw weterynarz, który ocenia stan zwierzątka. Jeśli zajdzie potrzeba to stosuje się kwarantannę i leczenie. Później: oswajanie i poznanie zwierzątka. Następnie zdjęcia i wystawienie do adopcji.
PUPIL: Ile chomików znajduje się pod waszą opieką?
AGNIESZKA: Chomików stale jest w przedziale od 10 do 20. Rotacja jest bardzo duża. Jedno zwierzątko wydajemy i zaraz w jego miejsce pojawia się kolejne potrzebujące.
PUPIL: Jak szukacie nowych domów dla Waszych Podopieczncyh?
AGNIESZKA: Wystawiamy posty o zwierzakach do adopcji. Udostępniamy je, ale adoptujący również sami nas znajdują.
PUPIL: Czy trudno jest znaleźć nowy dom dla chomika?
AGNIESZKA: Dawniej, jak zaczynałam, to było zdecydowanie ciężej. Teraz widzę, że osoby są coraz bardziej świadome. Jak wspomniałam wcześniej – zgłasza się do nas jak sporo osób, jednak nie wszyscy ostatecznie podchodzą do procedury adopcyjnej. Część rezygnuje, część znajduje zwierzę w inny sposób.
PUPIL: Jakie warunki muszą spełnić nowi „rodzice”?
AGNIESZKA: Ważne jest to, aby posiadali informacje na temat opieki nad
chomikiem. Podstawowe wymagania i warunki adopcji, to w skrócie: odpowiednie i właściwie wyposażone lokum dla chomika, zapewnienie mu właściwego pożywienia i inne kilka innych wytycznych, które można znaleźć na naszej stronie (http://chomiczadzielnica.weebly.com/warunki-adopcji.html).
Zależy nam na tym, aby były to osoby otwarte na wiedzę, kochające zwierzęta i świadome tego, że jest żywa istota, za którą trzeba być odpowiedzialnym.
Na stronie przedstawiamy również to, jak wygląda proces adopcji.
PUPIL: Czy były jakieś sytuacje, które szczególnie utkwiły w pamięci?
AGNIESZKA: Najbardziej w głowie zostają adopcje, które uważamy za trudne. Na przykład zwierząt z problemami zdrowotnymi związanymi z genetyką. Są to adopcje świadome osób, które dają dom chorym zwierzętom, bo przecież i takie domów potrzebują. W pamięci zapadają także adopcje zwierząt starszych. Te cieszą podwójnie, ponieważ są o wiele trudniejsze. Każdy kolejny dom znaleziony dla naszego podopiecznego, sprawia nam ogromną radość.
