„Wszystko rozpoczęło się od inicjatywy lotniska Kraków Airport. Byliśmy pierwszą tego typu placówką w Europie, która wprowadziła psy wsparcia emocjonalnego na lotnisko. Miał to być taki krótkotrwały projekt. W wakacje 2019 roku mieliśmy się pojawić na lotnisku w ramach projektu na dwa miesiące, na okres wakacyjny. Zostało to wyjątkowo ciepło przyjęte. Pies był bardzo dobrze przygotowany, nie stresował się, bardzo lubił tę pracę. W związku z tym zostaliśmy do dzisiejszego dnia, oczywiście z przerwą pandemiczną, dosyć krótką, ale jednak. Pracujemy nieprzerwalnie do tej pory. W międzyczasie pojawiły się kolejne psy”.
