Strefa Twojego pupila - nowości i porady dotyczące zwierząt domowych

Grzywacz chiński

Grzywacz chiński

O pochodzeniu tej rasy trudno powiedzieć cokolwiek pewnego. Mówi się, że psy te znane były w chinach w czasach dynastii han. Były stróżami skarbców, a największe z nich wykorzystywano także jako psy myśliwskie.

Źródło: zkwp.pl Wzorzec FCI nr 288/16.02.2011

Rozmowa z Paulą Łysiak-Waliłko, z hodowli Solo Amigo – chinese crested FCI kennel

FB: Solo Amigo – chinese crested FCI kennel

IG: solo.amigo_ccd

Grzywacz chiński - hodowla, charakter, umaszczenie

Od jak dawna zajmujesz się grzywaczami?

Już jako dziecko uwielbiałam zwierzęta. Odkąd pamiętam, zawsze były one w moim domu rodzinnym. Zazwyczaj przygarnięte z ulicy psy lub koty.

Pierwszego rasowego psa, grzywacza kupiłam w 2013 roku, wabi się Amigo i w styczniu skończył 10 lat.

 

Co zadecydowało o wyborze tej rasy?

Sugerowałam się cechami charakteru i wyglądem – od zawsze podobały mi się łyse psy i koty. Amigo był kupiony jako pupil domowy, z przeznaczeniem „na kolanka”, bez planów hodowlanych czy wystawowych. Za jego sprawą zakochałam się w tej rasie. Po pewnym czasie, posiadając już zdecydowanie większą wiedzę i doświadczenie, zaczęłam poszukiwać suczkę. Tym razem już z myślą o wystawach. Znalazłam taką w czeskiej hodowli, jej domowe imię, to Mimi. Od tego momentu zaczęła się moja przygoda z wystawami i prowadzeniem hodowli tych cudownych psów.

Grzywacz chiński

Foto: Solo Amigo – chinese crested FCI kennel. Autor zdjęcia: Maugo Chervi

Które cechy sprawiają, że są tak cudowne? Jakie są grzywacze?

Grzywacze są bardzo emocjonalne, delikatne, silnie przywiązują się do swojego człowieka. Jednocześnie, na ich uznanie trzeba sobie zapracować. Grzywki są inteligentne i w mgnieniu oka uczą się nowych sztuczek. Świetnie sobie też radzą na przykład w pracy nosem (nosework).

Moim zdaniem, jest to idealny pies dla osób aktywnych lub średnio aktywnych.

Trzeba też pamiętać, że grzywacze nie lubią presji. Przy pracy z nim należy zachować duży spokój i delikatność. Jedna niemiła sytuacja może psa bardzo zniechęcić.

Są bardzo energiczne i żywiołowe. Uwielbiają ruch, dlatego świetnie odnajdują się w psich sportach, jak np. agility.

Jeżeli ktoś wybiera grzywacza z nadzieją, że będzie całe dnie leżał na kanapie, jest w błędzie. Aktywne spędzanie czasu jest dla nich bardzo ważne i nie mam tu na myśli jedynie rzucania piłki na ogrodzie. Jednocześnie, jeśli zdarzy się, że będziemy z jakiegoś powody niedyspozycyjni i przez kilka dni nie będziemy mogli się ruszać z domu, one będą grzecznie czekać. Pamiętać trzeba przy tym, aby takie sytuacje były rzadkością i nie nadużywać tego.

Oprócz tego, w kwestii konkretnych cech charakteru mogą się też znacznie różnić między sobą. Podobnie jak w kwestii wyglądu.

Grzywacze chińskie

Foto: Solo Amigo – chinese crested FCI kennel.

Czyli?

Grzywacze dzielą się między innymi na:

owłosione, długowłose, czyli powder puff oraz łyse, bezwłose.

O ile powder puff jest po prostu odmianą owłosioną z długim włosem, to kwestia odmiany nagiej nazywanej hairless jest bardziej skomplikowana.

Zgodnie ze wzorcem powinna być bez dużych skupisk włosów na którejkolwiek części tułowia. Jednocześnie pożądana jest długa i obfita grzywa, ale dopuszczalna jest też skąpa.

W praktyce wiele grzywaczy zarasta znacznie mocniej na tułowiu – skutkuje to tym, że trzeba więcej czasu poświęcić na golenie. Natomiast wtedy owłosienie ich ogona, łap i grzywy jest bardziej imponujące.

Rasa dzieli się również z ze względu na budowę. Występują dwa różne typy: “jelonek” – elegancki, o delikatnym kośćcu oraz “kuc” o mocniejszym ciele i kośćcu.

Kolejną cechą, która wpływa na wygląd grzywacza są uszy. Powinny być stojące, lecz w odmianie powder puff dopuszczalne są uszy wiszące. Dodatkowo – mogą być z włosem lub bez.

W rasie dopuszczalne są wszystkie ko- lory umaszczenia oraz ich kombinacje.

Biorąc pod uwagę te wszystkie różnice może okazać się, że na jednej wystawie zobaczymy grzywacze skrajnie odmienne i różniące się między sobą. Wiele osób nie może wręcz uwierzyć, że to przedstawiciele tej samej rasy. Z całą pewnością żadna inna nie różni się eksterierowo między sobą tak bardzo, jak chińskie grzywacze.

Miłośnicy rasy uwielbiają je za to. Każdy znajdzie coś dla siebie 😉

 

W jakim otoczeniu najlepiej się odnajdują? Większy dom czy wystarczy mu małe mieszkanie?

Grzywacze dobrze czują się zarówno w przestrzeni miejskiej, jak i wiejskiej. Ważna jest natomiast socjalizacja już w wieku szczenięcym, aby pies umiał odnaleźć się na przykład w zgiełku miasta. Psy tej rasy nie potrzebują dużej przestrzeni w domu, niewielkie mieszkanie w zupełności wystarczy.

Dobrze, żeby znalazł się w nim jakiś kącik z dywanem, kanapą lub łóżkiem, na które mogą wejść, aby powariować. Grzywki to uwielbiają.

Trzeba pamiętać o tym, żeby mimo małego metrażu, wygospodarować dla psa miejsce, w którym będzie mógł odpocząć i nikt mu nie będzie przeszkadzał.

Zdarza się również wśród właścicieli grzywaczy (jak i z resztą innych psów) przekonanie, że skoro mają duży ogród, to spacery są już zbędne. Nic bardziej mylnego!

Regularne spacery z psem są bardzo ważne! Najlepiej takie, gdzie mogą powęszyć i powymieniać się zapachami z innymi psami oraz takie, gdzie mogą urządzać dzikie gonitwy w dużej przestrzeni i pełni się zrelaksować. Grzywacz, to przede wszystkim pies i trzeba spełnić podstawowe potrzeby tego gatunku, w przeciwnym razie mogą pojawić się problemy behawioralne.

grzywacz chiński

Jakie są w kontakcie z człowiekiem (dorosły/dziecko), innymi zwierzętami.

Kochają swoją ludzką rodzinę na zabój. Bardzo szybko nawiązują silną więź z opiekunem. Potrafią też w mig podporządkować sobie człowieka 😉 Wychwytują każdą niekonsekwencję i świetnie to wykorzystują.

W kwestii dzieci – część grzywaczy uwielbia je, a niektóre od nich stronią. Dużo zależy od ich doświadczeń, ale również kwestii osobniczych. Przykładowo w ostatnim miocie miałam dwa szczeniaki, z których jeden z uwielbia dzieci i na ich widok szaleje, a drugi jest raczej obojętny.

Psiaki te z reguły akceptują inne zwierzęta. Ważne jest, aby od szczeniaka miały z nimi kontakt i pozytywne doświadczenia w tej kwestii. Często grzywacze żyją w świetnych relacjach z kotami. Choć osobiście uważam, że z nikim tak dobrze nie dogada się grzywek, jak z drugim grzywkiem 🙂

 

Czy mają szczególne wymagania pielęgnacyjne? Jak pielęgnować psa tej rasy?

W przypadku odmiany owłosionej należy być przede wszystkim konsekwentnym, tj. regularnie kąpać i czesać psa. Trzeba też dobrać odpowiednie kosmetyki, takie, które służą danemu psu. Nie ma w tym przypadku jednych, uniwersalnych kosmetyków odpowiednich dla wszystkich.

Wiele osób decyduje się jednak na skrócenie szaty, ale wtedy również nie można zapominać o regularnym szczotkowaniu i kąpieli.

Nagą odmianę w mniejszym bądź większym stopniu trzeba podgalać. Jedne grzywacze będą wymagały jedynie ogolenia kufy, inne trochę włosów na grzbiecie i nogach. Są też takie, które trzeba golić niemal całe, łącznie z brzuchem.

Nagusy trzeba też regularnie kąpać. Natomiast nie ma potrzeby kremowania ich skóry.

W przypadku psów z brakami w pigmentacji tzn. białymi plamami należy uważać na słońce. Najlepiej smarować takie miejsca kremem z wysokim filtrem UV, najlepiej mineralnym.

Zimą trzeba pamiętać o ubraniach. Choć nie wszyscy hodowcy i właściciele grzywaczy to robią. Osobiście nie wyobrażam sobie wyjść na spacer bez odpowiedniego zabezpieczenia przed zimnem. Moje psy chodzą na długie spacery nawet mroźną zimą i w wysokim śniegu więc psią garderobę mam dobrze wyposażoną 😉

grzywacz chiński

Foto: Solo Amigo – chinese crested FCI kennel. Autor zdjęcia: Maugo Chervi

Jakie mają wymagania pod kątem żywienia?

Kwestia żywienia jest bardzo indywidualna, nie ma tu według mnie żadnej reguły. Każdy z moich psów je coś innego, bo każdemu co innego służy. Zdecydowanie celuję w karmy mokre, zbilansowane, z prostym składem.

To, co zauważyłam wśród grzywaczy, to fakt, że zdarzają się niejadki. Wtedy przy takim psiaku trzeba się sporo nagimnastykować.

 

Często zdarzają się u nich alergie pokarmowe?

Alergie zdarzają się, jak w przypadku innych ras, trzeba po prostu dietę rozszerzać stopniowo i obserwować psa. Warto zwracać uwagę na to, aby wybierając smakołyki sięgać po takie, które w składzie nie mają wypełniaczy.

 

Co najbardziej w nich lubisz?

Najbardziej? Hmm jest kilka takich cech. Uwielbiam w nich tą delikatność, subtelność. Bardzo cenię sobie też niedostępność, wybierają sobie ludzi, nie lecą do każdego napotkanego człowieka. Wspaniałe jest w nich to, jak dostosowują się do mojego trybu życia. Potrafią spędzić cierpliwie niemal cały dzień na kanapie, żeby następnego dnia przemierzać kilometry na spacerze. Ubóstwiam to, jak na mnie patrzą i to, że zawsze chcą być blisko mnie. Właściwie to najlepiej na mnie 😉 Relacja i więź z nimi jest wyjątkowa. Potrafią mnie rozśmieszyć i poprawić humor, jak mało kto. Oprócz tego, najzwyczajniej wielką przyjemność sprawia mi po prostu patrzenie na grzywacze 🙂 Dla mnie życie bez tych psów już nie istnieje.

Grzywacze chińskie

Foto: Solo Amigo – chinese crested FCI kennel

Jakie osiągnięcia mają Twoje psy?

Jeżeli chodzi o osiągnięcia wystawowe to obie sunie są Championkami Polski.

Starsza Mimi ukończyła również tytuł Grand Championa Polski i ma rozpoczęty tytuł Inter Championa. W rankingach wystawowych ZKwP też udało nam się zająć miejsca w pierwszej dziesiątce. Mimo że bardzo lubię same wystawy, to największą frajdę sprawia mi cała otoczka z tym związana, czyli podróże, zwiedzanie nowych miejsc i wspólnie spędzony czas z rodziną i psami.

 

Dziękuję za rozmowę. 

 

Rozmawiała: Katarzyna Nogaj

Artykuł z magazynu PUPIL numer 3(27)/2022