Choroby stomatologiczne gryzoni i królików to istotny problem, choć przez wzgląd na wielkość tych zwierzaków może być bagatelizowany. Dr Magdalena Szumilas objaśnia, na co zwrócić uwagę, jak dbać o uzębienie gryzoni i jakie zabiegi mogą ratować zdrowie oraz życie tych małych zwierzątek.
Autorka tekstu: lek. wet. spec. Magdalena Szumilas specjalista chorób zwierząt nieudomowionych.
Prywatnie mama dwóch córek, kotów Marlenki i Włodka oraz psiaków: jednookiej Romki i trójłapki Pamelki.
Choroby stomatologiczne królików i gryzoni

Autorka tekstu
Zanim przejdziemy do kwestii chorób stomatologicznych królików i gryzoni, postaram się przybliżyć anatomię zębów poszczególnych gatunków gryzoni i królików. Królik posiada 28 zębów. Nie jest uznawany za gryzonia, ponieważ ma dwie pary siekaczy w szczęce. Nie ma kłów, a siekacze są oddzielone od zębów policzkowych diastemą. Ruchy żuciowe na boki umożliwiają ścieranie korony klinicznej i zastępowanie jej koroną rezerwową. Kawia domowa oraz szynszyla mają 20 zębów, po jednej parze siekaczy w szczęce oraz żuchwie, po 4 zęby policzkowe w każdej arkadzie, nie mają kłów.
Zęby królika, kawii, szynszyli dzielą się na elodontyczne – rosną całe życie i hypsodontyczne – zęby długokoronowe, bezkorzeniowe. Korona składa się z części ponad dziąsłem, czyli korony klinicznej oraz tej w zębodole, czyli korony zębodołowej/rezerwowej. Wierzchołek wypełnia tkanka rozrodcza (germinalna) odpowiedzialna za wzrost zęba. Ze względu na elodontyzm zęby muszą być regularnie ścierane, dzięki odpowiedniej ilości włókna w diecie. Szczur, chomik, mysz mają tylko siekacze elodontyczne, natomiast zęby policzkowe są brachydontyczne (korzeniowe), nie mają kłów oraz zębów przedtrzonowych. Co ciekawe, wszystkie gryzonie mają tylko uzębienie stałe.
Co może zwrócić moją uwagę
Objawy choroby stomatologicznej na jej wczesnym etapie są bardzo subtelne albo całkowicie niedostrzegalne. Zwierzęta te znajdują się na samym dole łańcucha pokarmowego, dlatego bardzo długo ukrywają pierwsze symptomy. Czasem nawet zaawansowana choroba zębów jest trudna do wychwycenia przez opiekuna. Bardzo wprawne oko właściciela zauważy wybiórcze łaknienie, kiedy to zwierzak chętniej zjada granulat, warzywa czy owoce, a znacznie rzadziej sianko. Ogólna ilość zjadanego pokarmu również może się zmniejszyć, przez co w konsekwencji dochodzi do spadku masy ciała, zmniejsza się również ilość wydalanych bobków oraz ich konsystencja. W zaawansowanym etapie choroby pojawia się nawet biegunka spowodowana niedoborem włókna w diecie, ślinotok, wytrzeszcz gałki/gałek ocznych, katar, wypływ z oczu, deformacja kości szczęki/żuchwy, a zwierzak przyjmuję tzw. pozycję bólową „na kurkę”.
Co to znaczy odpowiednia dieta
Fundament diety stanowi siano i zioła. Swoim pacjentom zalecam dietę mocno urozmaiconą w kilka rodzajów siana, dobrej jakości oraz wieloskładnikowe mieszanki ziół. Polecam również świeże warzywa, głównie te zielone i białe. Zawsze proszę o mocne ograniczenie warzyw słodkich – czerwonych i pomarańczowych oraz owoców, które posiadają duże ilości węglowodanów fermentujących w jelicie ślepym, co może doprowadzić do zmiany pH, przerostu flory patologicznej i finalnie biegunki. Granulat stanowi tylko dodatek, nie jest wymagany, ilość powinniśmy ograniczyć do 1-2 płaskich łyżek na dobę. W ten sposób jesteśmy w stanie zapewnić włókno do ścierania zębów oraz na tyle wzbogacić w dietę w mikro- i makroelementy, żeby nie była to dieta niedoborowa, która w konsekwencji może doprowadzić do choroby stomatologicznej tła metabolicznego. Odpowiedni stosunek wapnia i fosforu jest bardzo istotny. W przypadku szynszyli nie podajemy świeżych warzyw oraz owoców. Natomiast szczury, myszy i chomiki są ziarnojadami.
Podłoże choroby
Mocno uogólniając, możemy mówić o wadach wrodzonych, nieprawidłowej diecie ubogiej we włókno, chorobach metabolicznych kości, urazach. Nie zawsze przyczyna jest jednoznaczna. Często pojawia się ich dwie lub więcej, w różnych kombinacjach.

Ząb olbrzymi u kawii domowej
Na jakie badania należy być przygotowanym
Przebieg każdej wizyty zaczyna się oczywiście od dokładnego wywiadu i badania klinicznego. Nie zawsze na tym etapie udaje się wyłapać bardzo subtelne zmiany, a opiekun może przeoczyć łagodne objawy. W trakcie badania klinicznego można posiłkować się wziernikiem i obejrzeniem jamy ustnej, ale wielu zmian nie jesteśmy w stanie zobaczyć. Po wykluczeniu innych przyczyn np. spadku masy ciała czy biegunki należy zbadać pacjenta stomatologicznie.
Kluczowe jest badanie w sedacji/znieczuleniu ogólnym, które pozwala na pełną ocenę jamy ustnej i koron klinicznych z użyciem endoskopu. Następnym etapem jest zawsze diagnostyka obrazowa – umożliwia zobrazowanie koron zębodołowych (rezerwowych). Bazujemy głównie na RTG zewnątrzustnym w pięciu projekcjach oraz RTG wewnątrzustnym. Najdokładniejszym badaniem jest jednak tomografia komputerowa – pozwala na ocenę niewielkich struktur, zobrazowanie bardzo małych zmian patologicznych, ocenę zatok, stawów skroniowo-żuchwowych i ucha środkowego.

Ropień podżuchwowy u kawii domowej
Jak rozwijają się choroby stomatologiczne
Na pierwszym etapie mamy do czynienia z przerostem koron klinicznych i nieprawidłową powierzchnią okluzyjną. Powstają kolce, które ranią policzki oraz język, wywołując silny ból. Gdy zęby szczęki stykają się z zębami żuchwy i brak miejsca w jamie ustnej, w konsekwencji przerastają korony zębodołowe, które wywołują ucisk na tkankę rozrodczą zęba. Wtórnie pojawiają się poszerzone przestrzenie periodontyczne, w których gromadzi się pokarm, rozwijają się bakterie i powstają ropnie zębopochodne.
W przypadku kawii domowych nad językiem może pojawiać się most, który tworzą przerośnięte korony pierwszych przedtrzonowców żuchwy. Wada zgryzu jest wtórna do przerostu koron klinicznych zębów policzkowych. Szynszyle często borykają się z próchnicą. U chomików, myszy, szczurów przerośnięte siekacze wyginają się w łuk i uszkadzają wargi, język, podniebienie.
W przebiegu choroby metabolicznej kości dochodzi do demineralizacji kości czaszki oraz zęba. Rozluźnienie zęba w zębodole powoduje poszerzenie przestrzeni periodontycznych, rotację zęba w zębodole, nieprawidłową powierzchnię okluzyjną i wtórnie przerost koron klinicznych.

Pourazowa wada zgryzu. Konieczna ekstrakcja siekaczy
Działanie w trakcie choroby
W przypadku łagodnej choroby stomatologicznej wykonujemy korekcję koron klinicznych. Jeżeli choroba jest bardziej zaawansowana, należy rozważyć również usunięcie zęba/zębów i opracowanie ropnia zębopochodnego. Dodatkowo można zastosować antybiotykoterapię ogólną jako leczenie wspomagające. Długość leczenia przeciwbólowego oraz dokarmianie zależą od pacjenta i czasu rekonwalescencji po zabiegu. Króliki po zabiegach stomatologicznych bardzo szybko zaczynają jeść same. Kawie domowe często potrzebują trochę więcej czasu, ale nawet chirurgiczne usunięcie siekaczy nie stanowi dla nich wielkiej przeszkody, ponieważ świetnie sobie radzą z pobieraniem pokarmu z użyciem języka oraz warg.
Komplikacje w postaci pozostałości tkanki rozrodczej i odrost zęba/dentoid lub złamanie korony zęba zdarzają się stosunkowo rzadko. Niestety w przypadku pacjentów z mocno zaawansowaną chorobą stomatologiczną, kachektycznych, wyniszczonych lub z innymi chorobami współistniejącymi, największe ryzyko niesie za sobą narkoza, a złożone zabiegi nie należą do tych krótkich.
Decyzję o leczeniu stomatologicznym, ekstrakcji (usunięciu) zęba/zębów oraz metody wykonania zabiegu podejmuje tylko i wyłącznie lekarz weterynarii po dokładnym i prawidłowo przeprowadzonym badaniu. Diagnostyka pozwala na szczegółowe ułożenie planu leczenia. Tutaj należy pamiętać, że każdy pacjent jest inny i cały schemat terapii jest układany indywidualnie. Czasem wystarczy korekcja zębów, modyfikacja diety i regularne kontrole, a w innym przypadku konieczny będzie zabieg usunięcia łuku jarzmowego i otwarcia puszki zębodołowej.
Wnioski i profilaktyka
Należy być czujnym i bacznie obserwować objawy u swojego pupila, zapewnić odpowiednią dietę i regularną opiekę weterynaryjną. Nawet w przypadku braku objawów warto wykonywać badania okresowe, które obejmują badania krwi, USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej oraz specjalistyczne badanie stomatologiczne.
Artykuł z magazynu PUPIL numer 4(36)/2024