My ludzie wiemy lepiej! My ludzie różnimy się od siebie – wyglądem, charakterem, sposobem bycia. Bardzo rzadko zgadzamy się z myślami „mój pies wie, czego chce”, „mój pies nie rozumie”, „mój pies się boi” czy też „mój pies źle się w tym miejscu czuje”, nie mówiąc już o czymś bardziej skomplikowanym, jak na przykład „co mój pies myśli”, „co czuje” albo czy odczuwa ból. Przypisywanie psom intencji i emocji do tej pory nadal często uważa się za totalną bzdurę.
Tekst opracowała:
Karina Suchorowska,
trener w ośrodku szkoleniowym „Piesełkowo”,
A jak to w rzeczywistości jest z naszymi psami? Najpierw trzeba zadać sobie pytanie, czy nasz pies ma być naszym przyjacielem, czy raczej żołnierzem, a my jego dowódcą. Przyjacielem – zgadza się! A w przyjaźni jest tak, że na zaufanie potrzeba czasu, a przed zaufaniem potrzebne jest poznanie się i znalezienie wspólnego języka. Dopiero później wspieramy się wzajemnie, martwimy, staramy się nawzajem zrozumieć i szukać wspólnych rozwiązań problemów.
Każdego dnia obserwujesz swojego psa, bywasz zaintrygowany i zaskoczony jego działaniami. Dzięki systematycznej obserwacji stawiasz hipotezy na jego temat. Często zdarza ci się wchodzić w dyskusje z innymi „psiarzami” na temat tego, co znaczą zebrane obserwacje. Do właściwych wniosków dochodzisz w rezultacie dość powoli, a na każdym rogu czekają na ciebie kontrowersje. Nawet jeśli jakaś obserwacja była prosta, to jej konsekwencje mogą być olbrzymie. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ obserwujesz zachowanie, które widzisz w danej chwili, nie zastanawiając się, co je wywołuje, co w tym momencie pies myśli, co chce uzyskać lub co czuje.
Zachowanie, to ostatni element działania emocji, a ponieważ emocji nie widzimy – widzimy tylko zachowania! Wyobraź sobie sytuację, w której odbierasz nowe, wymarzone auto prosto z salonu, wyjeżdżasz na skrzyżowanie i ktoś w ciebie uderza. Co się wtedy z tobą dzieje? Najpierw pojawia się pobudzenie fizjologiczne, czyli szybciej zaczyna ci bić serce, przyspiesza ci oddech, zmienia się chemia w mózgu i temperatura ciała, potem następuje ocena poznawcza, czyli to, co widzisz, słyszysz i czujesz oraz jak to postrzegasz – pozytywnie czy negatywnie. Następnie dochodzi do subiektywnych odczuć i jest to nic innego jak efekt oceny poznawczej. Zależnie od jednostki, z jaką mamy do czynienia, każdy to odczuwa inaczej. W zależności od tego, jak działają u niego zmysły, taka będzie subiektywna reakcja i na samym końcu jest ekspresja behawioralna, czyli zachowanie, np. krzyk i skakanie. A teraz pomyśl o jakimś zachowaniu swojego psa, np. „szczeka na inne psy”. Ty widzisz tylko szczekającego, wściekłego, głupiego psa, który cię denerwuje, a zanim to zachowanie pies zaprezentuje, „przespałeś” wszystkie te etapy, które prowadzą do tego zachowania.
Psy różnią się od nas ludzi pod wieloma aspektami, ale zobacz sam: mechanizmy zachowań są niemalże identyczne. Musisz jednak pamiętać, że każdy będzie inaczej postrzegał historię o samochodzie, a każdy pies będzie inaczej postrzegał innego psa. Nigdy nie będziemy postrzegać świata tak jak postrzega go pies, dlatego tak ważna jest obserwacja, poznanie swojego psa oraz komunikacja z nim. W naturze każdy gatunek radzi sobie w elastyczny sposób ze swoim środowiskiem i znajduje rozwiązania problemów, które napotyka. Twój pies też, trzeba zadać sobie pytanie, czy nasz pies ma być naszym przyjacielem, czy raczej żołnierzem, a my jego dowódcą. Przyjacielem – zgadza się! A w przyjaźni jest tak, że na zaufanie potrzeba czasu, a przed zaufaniem potrzebne jest poznanie się i znalezienie wspólnego języka. Dopiero później wspieramy się wzajemnie, martwimy, staramy się nawzajem zrozumieć i szukać wspólnych rozwiązań problemów.
Każdego dnia obserwujesz swojego psa, bywasz zaintrygowany i zaskoczony jego działaniami. Dzięki systematycznej obserwacji stawiasz hipotezy na jego temat. Często zdarza ci się wchodzić w dyskusje z innymi „psiarzami” na temat tego, co znaczą zebrane obserwacje. Do właściwych wniosków dochodzisz w rezultacie dość powoli, a na każdym rogu czekają na ciebie kontrowersje. Nawet jeśli jakaś obserwacja była prosta, to jej konsekwencje mogą być olbrzymie. Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ obserwujesz zachowanie, które widzisz w danej chwili, nie zastanawiając się, co je wywołuje, co w tym momencie pies myśli, co chce uzyskać lub co czuje.
Zachowanie, to ostatni element działania emocji, a ponieważ emocji nie widzimy – widzimy tylko zachowania! Wyobraź sobie sytuację, w której odbierasz nowe, wymarzone auto prosto z salonu, wyjeżdżasz na skrzyżowanie i ktoś w ciebie uderza. Co się wtedy z tobą dzieje? Najpierw pojawia się pobudzenie fizjologiczne, czyli szybciej zaczyna ci bić serce, przyspiesza ci oddech, zmienia się chemia w mózgu i temperatura ciała, potem następuje ocena poznawcza, czyli to, co widzisz, słyszysz i czujesz oraz jak to postrzegasz – pozytywnie czy negatywnie. Następnie dochodzi do subiektywnych odczuć i jest to nic innego jak efekt oceny poznawczej. Zależnie od jednostki, z jaką mamy do czynienia, każdy to odczuwa inaczej. W zależności od tego, jak działają u niego zmysły, taka będzie subiektywna reakcja i na samym końcu jest ekspresja behawioralna, czyli zachowanie, np. krzyk i skakanie. A teraz pomyśl o jakimś zachowaniu swojego psa, np. „szczeka na inne psy”. Ty widzisz tylko szczekającego, wściekłego, głupiego psa, który cię denerwuje, a zanim to zachowanie pies zaprezentuje, „przespałeś” wszystkie te etapy, które prowadzą do tego zachowania.
Psy różnią się od nas ludzi pod wieloma aspektami, ale zobacz sam: mechanizmy zachowań są niemalże identyczne. Musisz jednak pamiętać, że każdy będzie inaczej postrzegał historię o samochodzie, a każdy pies będzie inaczej postrzegał innego psa. Nigdy nie będziemy postrzegać świata tak jak postrzega go pies, dlatego tak ważna jest obserwacja, poznanie swojego psa oraz komunikacja z nim. W naturze każdy gatunek radzi sobie w elastyczny sposób ze swoim środowiskiem i znajduje rozwiązania problemów, które napotyka. Twój pies też, choć nie zawsze te rozwiązania ci się podobają. Dzięki temu, że pies jest zwierzęciem, które zostało wyhodowane ściśle z myślą o dobrym dogadywaniu się z ludźmi, możemy się nauczyć z nim komunikować i pokazać mu lepsze pomysły na rozwiązywanie problemów niż te, które wymyślił sam. Szukaj szybkich, skutecznych rozwiązań, opartych na wzajemnym zrozumieniu.
Zachowanie psów i ludzi wywodzi się z uczenia się i z biologii. Bez żadnej nagrody czy kary zwierzęta gromadzą wiedzę, która okazuje się przydatna w przyszłości. Rola uczenia się jest oczywista. Uczenie się to po prostu narzędzie pozwalające psu na gromadzenie informacji o świecie, który jest jak internet – to oszałamiająca ilość informacji. Łatwo jest utonąć w zalewie danych. Zdolność uczenia się jest wynikiem historii naturalnej. Psy mogą mieć jeden cel, ale różne sposoby: różne psy będą osiągać ten sam cel, ale w inny sposób. Psy nie potrzebują języka, żeby myśleć. Zwierzęta mają tendencję do powtarzania zachowań mających przyjemny skutek. Odkryto, że otrzymanie jedzenia przez psa aktywuje jądro ogniste w jego mózgu. W ten sam sposób mózg biznesmena reaguje na perspektywę premii finansowej, więc wniosek z tego taki, że zachowanie psa jest wynikiem działania prawa efektu: prawdopodobnie kiedyś wcześniej został on za nie nagrodzony. Nagrodą dla psa może być wszystko – smakołyk, pogłaskanie, powąchanie krzaka, do którego bardzo chce dojść, a jeśli szczeka na innego psa, co przynosi efekt taki, że inny pies się oddala, to doznaje ulgi, osiąga zamierzony cel, więc prawdopodobieństwo, że będzie uciekał się do tego sposobu, jest bardzo duże. Zwierzęta, także psy, wykazują wiele nieuwarunkowanych zachowań, które naturalnie rozwijają się u przedstawicieli ich gatunków. Nagroda i kara mogą wpłynąć na takie zachowania, ale nie można powiedzieć, że je wytwarzają.
Uczenie się jest uniwersalne, ale nie ma jednej metody na wszystko i wszystkich. Po pierwsze – nie komplikuj. Naukę, trening czy nowe zadania dla psa trzeba dostosować do jego temperamentu, zainteresowań, anatomii i możliwości. Gdy wyniki nie są zadowalające, trzeba sobie zadać pytania, czy czegoś nie przeoczyliśmy i czy ten trening jest dobrze dopasowany do psa. Bo wcale to nie oznacza, że pies czegoś nie potrafi czy też nie jest w stanie się nauczyć, a tylko to, że tego nie rozumie. Należy się też przyjrzeć kwestii motywacji, bo motywacja, poznawanie i uwaga to trzy elementy biorące udział we wszystkich czynnościach zwierząt. Krótki odstęp między zachowaniem a konsekwencjami jest kluczowy, ale liczą się także dystans i środowisko, w jakim pies pracuje. Zasada jest taka, że przed rozpoczęciem sesji treningowej należy poznać typowe zachowania psa, aby dobrać odpowiedni tor i miejsce nauki.
Pamiętaj także o tym, że psy udomowione, żyjące w dużych miastach, nie mogą rozwijać swoich naturalnych potrzeb, dlatego ty jako właściciel powinieneś zrobić dla swego psa przynajmniej tyle, żeby umożliwić mu normalne życie społeczne. Jest to najlepszy i najbardziej etyczny sposób wzbogacenia jego życia i sprawienia, aby zdrowo się rozwijał.
Trzeba wielkiej pomysłowości po twojej stronie, aby rozpoznać, jak bystrego masz psa. Do tego potrzebujesz obserwacji i dopiero wtedy, gdy zrozumiesz swego psa, to wasza komunikacja nabierze tempa.
Tekst opracowała: Karina Suchorowska, trener w ośrodku szkoleniowym „Piesełkowo” www.facebook.com/Pieselkowo
Artykuł z magazynu PUPIL numer 4(28)/2022